„Emocje – Maski, które nosisz. Czym one tak naprawdę są?”
Chcę Ci dziś powiedzieć coś, co może zmienić Twoje życie.
To, co czujesz, to nie Ty.
Lęk, złość, smutek, wstyd, zazdrość… To tylko maski, które zakładasz każdego dnia. Maski utkane z programów, które wgrano Ci w dzieciństwie. Z historii, które nosisz w swoim ciele.
Podczas mojego doświadczenia wyjścia z ciała zobaczyłam to wszystko z innej perspektywy.
Widziałam przestrzenie utkane z kolorowych nici. Każdy kolor był inną emocją. Z tych nici powstawały piękne mandale, które tworzą naszą rzeczywistość.
Ale widziałam też miejsce, gdzie pojawiły się zniekształcone twarze, brzydkie maski, jak za przezroczystą szybą. Wtedy myślałam, że to jakieś byty.
Dziś wiem, że to były emocje.
Emocje, które w nas żyją. Które sterują naszym życiem, dopóki ich nie zobaczymy.
Lęk, który przychodzi, bo w dzieciństwie nauczyłaś się, że świat nie jest bezpieczny.
Złość, która kipi w środku, bo latami nie miałaś prawa mówić, co czujesz.
Smutek, który jest w Tobie od dziecka, bo nikt Cię nie przytulał.
Wstyd, który wpojono Ci, żebyś była cicha i grzeczna.
Zazdrość, która pokazuje Ci, co naprawdę chcesz, ale boisz się po to sięgnąć.
To wszystko nie jest prawdą o Tobie.
To tylko maski, które nosisz.
A prawda jest taka:
Jesteś Tym, co to wszystko widzi.
I kiedy zaczynasz widzieć, a nie tylko patrzeć, wszystko się zmienia.
Emocje przestają Tobą rządzić. Przestają być ciężarem. Zaczynają być Twoją mapą. Twoją mocą.
W tym wpisie chcę Ci pokazać, czym tak naprawdę są emocje, skąd się biorą i jak zacząć je rozpoznawać.
Bo przyszłyśmy tu, na tę ziemię, nie po to, żeby cierpieć. Tylko po to, żeby doświadczać.

LĘK
Lęk mówi:
„Nie dasz rady. Coś złego się stanie.”
To nie jest tylko strach przed ciemnością. To strach przed samotnością, przed oceną, przed byciem odrzuconą.
Skąd się bierze?
Kiedy byłaś mała, a w domu ciągle były awantury, nauczyłaś się wstrzymywać oddech, żeby nie „sprowokować” kolejnej burzy.
Kiedy matka była smutna albo obrażona, zaczęłaś wierzyć, że to Twoja wina.
Kiedy rodzice się rozwiedli, w Twoim ciele zapisał się lęk: „Zaraz wydarzy się coś złego.”
Jak działa w dorosłości?
Ktoś nie odpisuje na Twoją wiadomość – w brzuchu ścisk, w głowie myśl: „Pewnie zrobiłam coś złego.”
Masz przed sobą coś nowego – w głowie krzyk: „Nie dasz rady.”
Jesteś sama w domu – czujesz niepokój, pustkę, strach.
Lęk to program z przeszłości. Możesz mu powiedzieć:
„Widzę Cię. Ale prowadzę ja.”

ZŁOŚĆ
Złość mówi:
„To nie jest w porządku. Nie zgadzam się.”
Złość jest Twoją siłą. Twoim mieczem.
Ale często uczono Cię, że nie wolno jej okazywać.
Skąd się bierze?
Kiedy w domu był alkohol i przemoc, nauczyłaś się siedzieć cicho, żeby nie „prowokować”.
Kiedy ojciec zdradzał matkę, a wszyscy udawali, że nic się nie dzieje — Twoja złość nie miała prawa wybrzmieć.
Kiedy słyszałaś: „Nie przesadzaj. Nie rób scen.”
Jak działa w dorosłości?
Ktoś Cię krytykuje → uśmiechasz się, a później płaczesz w poduszkę.
Partner Cię lekceważy → zaciskasz zęby, ale w środku Cię rozsadza.
Ktoś przekracza Twoje granice → Ty milczysz, bo nie chcesz robić problemu.
Złość nie jest zła. Ona mówi Ci:
„Broń siebie. Masz prawo mówić NIE.”

SMUTEK
Smutek mówi:
„Coś się skończyło. Coś straciłam.”
To nie jest słabość. To przestrzeń, w której coś umiera, żeby mogło się narodzić coś nowego.
Skąd się bierze?
Kiedy matka była chłodna, nie przytulała Cię – smutek nauczył Cię, że miłość jest nieosiągalna.
Kiedy ojciec odszedł i już nigdy się nie odezwał – w sercu powstał smutek, że wszyscy w końcu odchodzą.
Kiedy dorastałaś w domu pełnym kłótni – nauczyłaś się smutku w ciszy.
Jak działa w dorosłości?
Kończysz relację i myślisz: „Już nigdy nie znajdę miłości.”
Zmieniasz pracę, przeprowadzasz się – nagle płaczesz bez powodu.
Patrzysz na innych ludzi, a w środku czujesz ciężar w klatce.
Smutek chce Ci powiedzieć:
„Nie bój się mnie.
Przez mnie przychodzi nowe.”

WSTYD
Wstyd mówi:
„Coś jest ze mną nie tak. Nie powinnam taka być.”
To nie jest prawda o Tobie. To program, który ktoś Ci wgrał.
Skąd się bierze?
Kiedy słyszałaś w dzieciństwie: „Co ludzie powiedzą?”
Kiedy w domu była przemoc albo tajemnice – uczono Cię, żeby udawać, że wszystko jest dobrze.
Kiedy mówiono Ci: „Taka duża dziewczynka, a płacze?”
Jak działa w dorosłości?
Ktoś patrzy na Ciebie krzywo – w sekundę czujesz gorąco na twarzy.
Ktoś Cię chwali – nie wiesz, co powiedzieć.
Ktoś Cię odrzuca – w środku myślisz: „Pewnie to moja wina.”
Wstyd chce Ci powiedzieć:
„To nie jest prawda o Tobie.
To głos, który Ci wmówiono.”

ZAZDROŚĆ
Zazdrość mówi:
„Ona ma coś, czego ja nigdy nie będę mieć.”
To nie jest grzech. To mapa Twoich pragnień.
Skąd się bierze?
Kiedy słyszałaś: „Nie zasługujesz na więcej.”
Kiedy rodzice porównywali Cię do rodzeństwa albo innych dzieci.
Kiedy w domu był niedostatek – wpojono Ci, że „bogaci ludzie są źli.”
Jak działa w dorosłości?
Widzisz pewną siebie kobietę – w brzuchu czujesz ukłucie.
Ktoś odnosi sukces – myślisz: „Mnie się to nigdy nie uda.”
Ktoś żyje w szczęśliwym związku – w środku masz żal.
Zazdrość chce Ci powiedzieć:
„To, co widzisz w innych, żyje także w Tobie. Masz prawo tego pragnąć.”

POCZUCIE WINY
Poczucie winy mówi:
„To moja wina. Gdybym była inna, to by się nie wydarzyło.”
To program, który sprawia, że bierzesz odpowiedzialność za wszystko.
Skąd się bierze?
Kiedy słyszałaś: „Przez Ciebie mam zszargane nerwy.”
Kiedy w domu była przemoc – myślałaś: „Może jestem niegrzeczna i to moja wina.”
Kiedy rodzice się rozstali – słyszałaś: „Gdyby nie dzieci, byłoby inaczej.”
Jak działa w dorosłości?
Ktoś jest smutny – czujesz, że musisz go uratować.
Robisz coś dla siebie – w głowie głos: „Jestem samolubna.”
Ktoś Cię odrzuca – myślisz: „Pewnie coś zrobiłam źle.”
Poczucie winy chce Ci powiedzieć:
„Nie wszystko jest Twoją odpowiedzialnością.”

BEZSILNOŚĆ
Bezsilność mówi:
„To i tak nie ma sensu.”
To stan, w którym tracisz wiarę, że możesz coś zmienić.
Skąd się bierze?
Kiedy ojciec bił matkę, a Ty stałaś w kącie, nie mogąc nic zrobić.
Kiedy rodzice nigdy Cię nie słuchali.
Kiedy w domu był chaos – nauczyłaś się, że nie masz wpływu.
Jak działa w dorosłości?
Ktoś Cię źle traktuje – Ty nie mówisz nic, bo „po co?”
Marzysz o zmianie życia, ale nie robisz nic.
Czujesz, że świat Cię przygniata.
Bezsilność chce Ci powiedzieć:
„To był program w dzieciństwie. Dziś jesteś dorosła. Możesz decydować.”

ROZCZAROWANIE
Rozczarowanie mówi:
„Nie dostałam tego, na co liczyłam.”
To ból, że świat nie jest taki, jak chciałaś.
Skąd się bierze?
Kiedy rodzice mówili: „Będzie dobrze,” ale wciąż było źle.
Kiedy obiecano Ci miłość, a dostałaś obojętność.
Kiedy nauczyłaś się, że nie można nikomu ufać.
Jak działa w dorosłości?
Ktoś Cię zawodzi – zamykasz się i mówisz: „Już nikomu nie zaufam.”
Wchodzisz w związek, ale cały czas czekasz, aż druga osoba Cię zrani.
Nie potrafisz się cieszyć, bo myślisz: „To i tak zaraz minie.”
Rozczarowanie chce Ci powiedzieć:
„Nie wszyscy Cię zranią. Ale
najpierw musisz zaufać sobie.”

EUFORIA / EKSCYTACJA
Euforia mówi:
„Jest cudownie! Mogę wszystko!”
To piękne uczucie. Ale czasem to ucieczka od bólu.
Skąd się bierze?
Kiedy w dzieciństwie byłaś „dobra” tylko wtedy, gdy byłaś wesoła i zabawna.
Kiedy nauczyłaś się, że musisz być zawsze uśmiechnięta, żeby Cię kochano.
Jak działa w dorosłości?
Rzucasz się w nowe związki, prace, projekty — żeby nie czuć pustki.
Żyjesz od emocji do emocji — a w środku pustka.
Mówisz wszystkim: „Jest super!” — a w domu płaczesz.
Euforia chce Ci powiedzieć:
„Nie musisz być zawsze na szczycie. Spokój to też szczęście.”

RADOŚĆ / SPOKÓJ
Radość mówi:
„Jest dobrze. Jestem tu, gdzie mam być.”
To Twój naturalny stan. Nie potrzebuje powodów. Nie musi być głośna.
Skąd się bierze?
To Twój prawdziwy stan, kiedy nie zasłaniają Cię nakładki, programy, lęki.
To miejsce w Tobie, które jest zawsze spokojne, nawet gdy wokół jest burza.
Jak działa w dorosłości?
Czujesz spokój, nawet jeśli nie wszystko jest idealnie.
Nie musisz nikomu nic udowadniać.
Wiesz, że jesteś bezpieczna.
Radość chce Ci powiedzieć:
„Jesteś pełna. Już teraz. Nie
musisz niczego zasługiwać.”
